24.06.2020r.
Odczytaj, najpiękniej jak potrafisz, fragment „Pana Tadeusza”, który opisuje koncert Wojskiego na rogu myśliwskim, kończący wielkie łowy. Spróbuj sobie wyobrazić tę scenę.
„Natenczas Wojski chwycił na taśmie przypięty
Swój róg bawoli, długi, centkowany, kręty
Jak wąż boa; oburącz do ust go przycisnął,
Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął,
Zasunął wpół powieki, wciągnął w głąb pół brzucha,
I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha,[1]
I zagrał. Róg jak wicher, niewstrzymanym dechem
Niesie w puszczę muzykę i podwaja echem.
Umilkli strzelcy, stali szczwacze, zadziwieni
Mocą, czystością, dziwną harmoniją pieni.
Starzec cały kunszt, którym niegdyś w lasach słynął,
Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął;
Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy,
Jakby psiarnię w nią wpuścił i rozpoczął łowy.
Bo w graniu była łowów historyja krótka:
Zrazu odzew dźwięczący, rześki: to pobudka;
Potem jęki po jękach skomlą: to psów granie;
A gdzieniegdzie ton twardszy jak grzmot: to strzelanie.
Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało,
Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało”.
[1] ducha = tchu.
27.05.2020r.
" Chrząszcz "
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.
Wół go pyta: - Panie chrząszczu,
Po co pan tak brzęczy w gąszczu?
Jak to - po co? To jest praca,
Każda praca się opłaca.
- A cóż za to pan dostaje?
- Też pytanie! Wszystkie gaje,
Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy.
Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!
Wół pomyślał: "Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie"
Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą
Po wolemu, tęgim basem,
A tu Maciek szedł tymczasem.
Jak nie wrzaśnie: - cóż to znaczy?
Czemu to się wół próżniaczy?!
- Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!
- Ja ci tu pobrzęczę wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!
I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.
Po robocie pobiegł w gąszcze.
- Już ja to na chrząszczu pomszczę!
Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,
Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie.
Jan Brzechwa
20.05.2020r.
Poćwicz poprawną wymowę oraz dykcję, czytając wiersz.
HUCZEK
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka.
- Ale heca... - wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął.
Leży żuczek, leży wnuczek, a pomiędzy nimi tłuczek.
Stąd dla huczka jest nauczka by nie hasać z tłuczkiem wnuczka. (M. Strzałkowska)
13.05.2020r.
Dzień dobry, dziś zmierzysz się z wierszem pt. „Żuczek”.
ŻUCZEK
Chociaż żuczek rzecz malutka mnie urzeka życie żuczka.
Czy w Przysuszy, czy też w Pszczynie życie żuczka rześko płynie.
Byczo mu jest i przytulnie w przedwiosenny czas szczególnie.
Szepcze w żytku i pszeniczce śliczne rzeczy swej księżniczce.
Staszcza jej na przykład z dali maku wór na sznur korali.
Albo rzuca gestem szczodrym pod jej nóżki chabrem modrym.
-Żuczku, żuczku, czy chcesz za to być ewentualnie tatą.
Z tego wielka jest nauczka choć sam żuczek rzecz malutka... (L. J. Kern)
06.05.2020r.
Spróbuj wymówić ten wierszyk:
“Grab i drab”
Na grabie siedzi szpak
i po grecku mówi tak:
– Stoi sobie w lesie grab,
pod tym grabem leży drab,
leży drab, a kilka os
gryzie draba prosto w nos.
Zagniewany wstaje drab,
patrzy w koło, widzi- grab,
a na grabie siedzi szpak
i po grecku mówi tak…
22.04.2020r.
Dzień dobry, dziś poćwiczysz ładną wymowę głoski „r” a potem artykulację trudnych sylab, wyrazów, zdań. Powodzenia!
“Rozgadana papuga”
Siedzi papuga na murku na niewielkim podwórku.
Gapi się na świat i mówi tak:
trawa, tratwa, trąbka, brat, broda, brudny, brama, tran.
Potem jedno oko mruży i znów mówi do kałuży:
droga, drugi, drab, drużyna, prośba,
prędkość, pręt, drabina.
Kręci głową macha skrzydłem i powtarza mi różne
słowa z głoską „r”.
„Chrząszcz”
Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask szczebrzeszynianie: Cóż ma znaczyć to tarzanie?!
Wezwać trzeba by lekarza! Zamiast brzmieć ,ten chrząszcz się tarza!
Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!
A chrząszcz odrzekł niezmieszany: - Przyszedł wreszcie czas na zmiany.
Drzewiej chrząszcze w trzcinach brzmiały, teraz będą się tarzały.
08.04.2020r.
Dzień dobry!
Nowe wyzwanie, z którym się zmierzysz. Spróbuj głośno i wyraźnie wypowiedzieć te słowa, a potem zdania:
Trzy cytrzystki.
Trzy cytrzystki grają na cytrze.
Trzy cytrzystki grają na cytrze i są czarujące.
Trzy cytrzystki grają na cytrze, są czarujące i wysyłają oczko do publiczności.
Teraz ładnie i wyraźnie odczytaj wiersz.
„JERZY”
Pod pierzyną Jerzy leży.
Że jest chory nikt nie wierzy.
Żali się na bóle głowy, że żołądek też niezdrowy.
Jeszcze rano był jak rzepka (co to jest od zdrowia krzepka).
Potem Jurka brudna rączka niosła w buzię gruszkę, pączka.
Mama chłopca już żałuje, lecz pan doktor igłą kłuje.
- Mój Jerzyku nigdy więcej nie jedz, gdy masz brudne ręce.
02.04.2020r.
Poćwiczcie sobie wierszyk, na głos i wyraźnie.
Szympans Szymon
Puszysty szympans
ukradł torebkę.
Płacze staruszka:
- Gdzie mam torebkę?
A szympans Szymon
stoi na szosie
szesnaście godzin
i gra na nosie.
Listonosz Sasza
w sztruksowej czapce
już szósty dzionek
pociesza babcie:
- Droga staruszko!
Złapię szympansa,
gdy będzie w szałasie.
To nasza szansa!
Szelest suszarki
słychać w szałasie.
To oszust Szymon
tkwi w tym hałasie.
Bo szympans Szymon
w szałasie suszy
mokre od deszczu
swe szorstkie uszy.
Listonosz Sasza
szosę osusza.
Po osuszeniu
na szałas rusza.
Speszony Szympans
rzuca suszarkę.
Czmycha przez małą
szałasu szparkę.
Listonosz Sasza
szuka saszetki
A tu w szałasie -
same torebki.
To oszust szympans
szesnaście razy
okradał babcie
z ręcznych bagaży.